Image Map

08 lutego 2014

Mały haul zakupowy :)

Ostatnio dosyć głośno było o super zniżkach na kosmetyki w Biedronce. Nie wiem czy wiecie, że w Rossmannie produkty Lirene były tańsze? W związku z tym wczoraj wybrałam się na małe zakupy. Oprócz rzeczy kupionych wczoraj, na zdjęciu są 2 rzeczy które kupiłam wcześniej ale już w tym roku :)


~ Timotei z różą z Jerycha 2w1 szampon i odżywka wzbogacone olejkiem kokosowym do włosów suchych lub zniszczonych 6,29 zł/400 ml

Kiedyś używałam szamponów Timotei i przyznam, że nie sprawiały problemów moim włosom. Zobaczymy jak sprawdzi się ten ;) 

~ Isana olejek pod prysznic z melonem i gruszką ~ 2,99 zł/300 ml

Urzekł mnie jego przesłodki zapach. Jest świetny! Uwielbiam takie :) Jeszcze nie miałam okazji stosować tego typu produktów z Isany, ale skusiła mnie bardzo niska cena i pozytywne komentarze.

~ Lirene delikatnie kremowy żel do mycia twarzy ~ 8,99 zł/150 ml

W ofercie Biedronki jest droższy o 2 zł. Niby niewiele ale zawsze jednak to jest różnica. Wieczorem przyjrzałam mu się bliżej. Niby po pierwszym użyciu nie powinno wyciągać się wniosków ale stwierdziłam, że ten żel ma niesamowitą dla mnie formułę, nie zostawia delikatnego"jak po kremowaniu" filmu jak żel-krem Nivea (klik) i zdecdowanie ma to coś, czego nie miał w sobie żel z BeBeauty (klik). Tym samym stał się moim numerem jeden wśród produktów do mycia twarzy :) No i ten zapach <3

~ Lirene wygładzająco-oczyszczający peeling drobnoziarnisty ~ 8,99 zł/75 ml

Ten produkt także jest tańszy w Rossmannie i jego też już wzięłam pod lupę i... pokochałam od pierwszego użycia. Jest raczej tym z mocniej ścierających. Bardzo mnie to cieszy, bo zauważyłam, że wielbiony prze ze mnie peeling Perfecty (klik) ostatnio średnio sobie poradził z przesuszonymi policzkami. Nie mniej jednak nie przestałam go lubić. Peeling Lirene jest przy nim prawdziwą żyletą! Postanowiłam stosować je według potrzeb czytaj: stopnia wysuszenia i łuszczenia naskórka. Jedyne co mi się już w nim nie podoba to zamknięcie. Wygodniejsze by było gdyby było typu klik a nie zakręcane. Noo ale za takie pieniądze nie można mieć wszystkiego ;)

~ Lirene żel + oliwka pod prysznic, oliwka z mango ~ 3,99 zł/250 ml

Także upolowany na promocji. Pachnie cudnie i mam nadzieję, że się polubimy. 

~ Facelle chusteczki do higieny intymnej ~

Na półce z miniaturkami znalazłam małe opakowanie recenzowanych tutaj chusteczek. Bardzo się ucieszyłam, bo jak widać na zdjęciu, opakowanie mini jest o połowę mniejsze od tego pełnowymiarowego a ma tylko 5 chusteczek mniej. Tym samym, świeżość mogę nosić w torbie i mieć przy tym więcej miejsca. Większe opakowanie służy w domu :) Patrząc po cenach to bardziej opłaca się kupić dwa warianty mini. Wydamy praktycznie tyle samo, a mamy 10 chusteczek więcej ;)

Opakowanie 20 chusteczek - 2.99
Opakowanie 15 chusteczek - 1.49

~ Synergren krem do rąk 'happy day' do skóry suchej o zapachu owoców cytrusowych ~ ceny nie pamiętam, chyba 3,99 zł / 75 ml

Ten krem kupiłam wcześniej. Lubię go za ładny zapach, nawilżanie i małe opakowanie, dzięki któremu nie zawala mi się miejsce w torbie (a tego nigdy dość w moim przypadku ;)). Oprócz tego ma fajną szatę graficzną :)

~ Ziaja masło kakaowe krem do cery normalnej i suchej ~ 3,59 zł/50 ml

Z braku kremu nawilżająco-ochronnego i większej ilości pieniędzy skusiłam się na ten kremik. Miałam z tej serii balsam do ciała i mydło i byłam bardzo zadowolona. W mojej rodzinie często stosowane są produkty Ziai i nigdy nas nie zawiodły. Kremik także już poszedł w ruch ;) Po zdjęciu ze słoiczka sreberka zabezpieczającego, byłam bardzo zaskoczona tym, że był wypełniony, dosłownie, po brzegi. 

~ Babydream chusteczki pielęgnacyjne z aloesem ~  1,99 zł/op. 20 szt. (produkt mini)

Takie chusteczki przydają się zawsze. Dlatego je kupiłam ;)

Podsumowując: jestem bardzo zadowolona ze swoich zakupów. Jak będę przy kasie to nabędę jeszcze kilka kosmetyków, nie tylko z pielęgnacji ale także z kolorówki. Jak możecie przeczytać, większość z kupionych przeze mnie rzeczy poszła już w ruch. Spodziewajcie się recenzji za jakiś czas ;) Macie któryś z tych produktów? Jakie są wasze wrażenia?

Pozdrawiam,

11 komentarzy :

  1. Te przyjemniaczki do mycia twarzy z Lirene chętnie bym wypróbowała !! :) mimo iż z peelingu gruboziarnistego zadowolona nie byłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Olejek pod prysznic isany to mój ulubieniec ! Pięknie pachnie i nie wysusza skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe zakupy sporo tego ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekamy teraz na konkretne recenzje :). Zaciekawiłaś mnie tym żelem-kremem z Lirene

    OdpowiedzUsuń
  5. Chusteczki mają fajną cenę. Muszę je kupić:)

    OdpowiedzUsuń
  6. musze w końvu kupić masło kakaowe

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie taki mały ten haul :) ja niestety o niższych cenach w Rossie dowiedziałam się już po zakupach w Biedronce :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i nie mały ale wykończyłam zapasy i kupiłam najpotrzebniejsze rzeczy ale jestem z siebie zadowolona bo budżet nie przekroczył 50 zł nawet ;)

      Usuń
  8. Ja w biedronce jeszcze nie byłam, dopiero się wybieram mam nadzieję że coś jeszcze zostało.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękujemy za odwiedziny! Chcemy odwdzięczyć się tym samym dlatego mamy do Ciebie prośbę! Zostaw swój ślad (link do bloga) w zakładce "Zostaw wizytówkę"
Pozdrawiamy serdecznie Anku&Paulina

Wszystkie zdjęcia są naszą własnością i nie mogą być użyte bez naszej pisemnej zgody. Nie wyrażamy zgody na ich kopiowanie, rozpowszechnianie i edycję!