Kilka notek temu pokazywałam wam swoje zakupowe łupy. Jednak to nie koniec! Moja ostatnia wizyta w Lublinie "zaowocowała" uzupełnieniem braków w kosmetyczce, jak i zrobieniem małych zapasów. Oprócz tego zbyt często odwiedzam sklepik pani Iwony, gdzie dorwałam kilka wartych uwagi rzeczy. :)
Zacznę od produktów firmy, którą ciągle poznaję i która przyciąga mnie naturalnym składem, brakiem parabenów, silikonów i sztucznych barwników we wszystkich artykułach, które ma w ofercie. Mowa tu o produktach Green Pharmacy. Firma ta przewinęła się kilka razy na blogu w postach włosowych moich i Ani. Tym razem zaopatrzyłam się w: delikatny żel do mycia twarzy z aloesem [6.] (sklepik kosmetyczny 6,50 zł/270 ml) - już zaplusował u mnie pompką , wzmacniający eliksir ziołowy przeciw wypadaniu włosów [5.] (Rossmann 7,99 zł/250 ml), pokrzywowy balsam do zniszczonych, łamliwych i osłabionych włosów [2.] (Rossmann 6,99 zł/300 ml), rumiankowy szampon do osłabionych i łamliwych włosów [1.](Rossmann 7,49 zł/350 ml), szampon do włosów suchych z olejem arganowym i granatem [3.](sklepik kosmetyczny 7,50 zł/350 ml), oraz olejki łopianowe: z czerwoną papryką [4.](sklepik kosmetyczny 6,00 zł/100 ml) i skrzypem polnym [7.](sklepik kosmetyczny 6,00 zł/100 ml).
A jak już jesteśmy przy olejach to wspomnę, że kupiłam olejek do twarzy i ciała z olejem makadamia z serii Oleje Świata Joanny (sklepik kosmetyczny 8,00 zł/100 ml). Ciekawe czy spisze się tak jak olejek 3w1 Bielendy :)
Oprócz tego w moim koszyku znalazły się dwa żele Isana z kolekcji limitowanej - bryza morska (niebieski) i alpejska rozkosz (różowy), które już pojawiały się na waszych blogach. Za każdy zapłaciłam 2,99 zł/300 ml.
W Biedronce dorwałam eliksir ochronny do włosów Elseve L'oreal (14,99 zł/150 ml), który pachnie jak typowy olejek do opalania. Jest już w użyciu i przyznam, że skutecznie ujarzmia włosy :)
Nie zapomniałam też o paznokciach, które właśnie przechodzą swoje gorsze dni i kupiłam kilka odżywek firmy Delia: z ceramidami do paznokci z bruzdami (złota), z keratyną do paznokci łamliwych (niebieska) i utwardzacz diamentowy do miękkich paznokci (zielona) wszystkie kupiłam w sklepiku kosmetycznym za 5,00 zł/11 ml każda.
I teraz gwiazda mojego haulu - długo wyczekiwana prze ze mnie i wychwalana przez wszystkie blogerki paletka Makeup Revolution Ionic 3! Gdy tylko była dostępna na Mintishop od razu ją zamówiłam. I przyznam, że bije o głowę droższego Sleeka. Jest re-we-la-cy-jna! Zapłaciłam za nią 20,00 zł + koszt przesyłki. Zapomniałam zrobić zdjęcie, więc dodaję fotkę z neta :P
A wy macie coś z tego zbioru? Co chcecie abym opisała pierwsze? Piszcie jak zawsze w komentarzach.
Pozdrawiam,
Ps. A wiecie, że to mój setny post na tym blogu? ;)
Nie mam nic z tych kosmetyków :P
OdpowiedzUsuńPaletka mnie kusi :) ale zapasy z GR. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGR ??? WTF
UsuńA Anonimy jak zawsze złośliwe. Karolina się przejęzyczyła ;)
UsuńIle GP! Ja eliksiru i olejku z czerwoną papryczką nie lubię (nie dawały rezultatów) ale po udanej przygodzie z olejkiem w wersji z olejem z drzewa herbacianego dokupiłam jeszcze ten z arganem a dziś wpadły mi do koszyka ich dwa szampony :D
OdpowiedzUsuńO proszę! Wiesz, w Rossmannie mają mały ich wybór. Więcej wariantów znalazłam w moim sklepiku kosmetycznym. Eliksir jak na razie się sprawdza a olejek czeka na użycie :)
UsuńSzaleństwo ;) Mam 4., ale jeszcze nie używałam :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa odżywek z Delii ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to ja też ;) zaczęłam od niebieskiej.
UsuńSporo :-) Widzę, że Makeup Revolution robi ostatnio furorę :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! To są tanie kosmetyki ale bardzo dobrej jakości. Największym przebojem jest Ionic 3 :P
UsuńPrzydałby mi się ten utwardzacz do miękkich paznokci :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak sprawdzi się u Ciebie ;)
moje paznokcie są w wyjątkowo złej kondycji. jestem ciekawa tych odżywek z Delia. piękna paleta, mam na nią chęć.
OdpowiedzUsuńprzepiękną paletkę kupiłaś :) kolory w sam raz na jesień :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa eliksiru Elseve na włosy - szukam czegoś do moich rozjaśnionych blond włosów, bo niestety często mam problem z ich rozczesywaniem. A paletka cudowna - osobiście strasznie lubię paletki z cieniami bardziej niż pojedyncze cienie.
OdpowiedzUsuńTo prawda, paletki makeup revolution są niesamowite.
OdpowiedzUsuńFantastyczne cienie,bardzo dobrze napigmentowane.
I te barwy - delikatne, gustowne, eleganckie....
A co ważne, cena paletek z tej firmy nie jest za wysoka.
Ja również jestem nimi zachwycona.
Super ta paletka. Olejek też całkiem mi przypadł do gustu.
OdpowiedzUsuń