Kilka dni temu recenzowałam dotleniająco-nawilżającą maseczkę Oriflame Optimals Oxygen Boost (klik). Dziś chciałabym przedstawić Wam jej różową siostrę :)
Różowa maska Oriflame Optimals Nutri Calm nawilża i łagodzi suchą, skłonną do podrażnień cerę. Kupiłam ją ponieważ była na promocji i od razu wypróbowałam.
Przyznam, że efekty po różowej są lepsze niż po niebieskiej. Maseczka nie szczypie i jest bardzo jest lekka. A skóra po jej zastosowaniu nawilżona i miękka. Nie zostają po niej czerwone ślady i jest naprawdę super :) . A wszystko to dzięki zawartymi w niej kompleksowi uspokajającemu, wyciągowi z czarnej porzeczki i składnikom rewitalizującym.
Przyznam, że efekty po różowej są lepsze niż po niebieskiej. Maseczka nie szczypie i jest bardzo jest lekka. A skóra po jej zastosowaniu nawilżona i miękka. Nie zostają po niej czerwone ślady i jest naprawdę super :) . A wszystko to dzięki zawartymi w niej kompleksowi uspokajającemu, wyciągowi z czarnej porzeczki i składnikom rewitalizującym.
Jak wspomniałam wcześniej, kupiłam ja na promocji w ofercie z pędzlem do nakładania maseczek (na zdjęciu) za 16.90.
Zalety:
+ Przyjemny zapach
+ Szybkie działanie - kilka minut :)
+ Skóra nawilżona i miękka w dotyku
+ Łatwa w aplikacji
+ Łatwa w aplikacji
Wady:
- Zdecydowanie cena. Gdy nie jest w promocji kosztuje ponad 20 zł a to bardzo dużo zważywszy na to, że tubka zawiera tylko 75 ml produktu. Ale od czego są promocje i wyprzedaże ;)
Moja ocena 5.5 (bo muszę ją jeszcze kilka razy wypróbować).
~Paulina
Przyznam że z Oriflame miałam tylko 2 pomadki:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs w którym można wygrać pędzelek Hakuro;)
http://agathevanilla.blogspot.com/2013/06/konkurs-hakuro-h50s.html
My również jesteśmy posiadaczkami pomadek z Oriflame o których niebawem napiszemy. I dziękujemy za zaproszenie. ;)
UsuńJeśli chodzi o firmę Oriflame to mam z niej duużo kosmetyków bo jestem konsultantką ;)
UsuńZostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog! Zapraszam - http://gleidowisko.blogspot.com/2013/06/liebster-blog.html
OdpowiedzUsuńMnie zaciekawił ten pędzelek, wygląda bardzo ciekawie. Jak się sprawuje?
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością dołączam do obserwujących :)
O pędzlach napiszę oddzielną notkę. A jeśli chodzi o ten na zdjęciu to świetnie się sprawuje. Można nim nakładać nie tylko maseczki ale także podkład. Łatwo go też umyć, włosie nie wypada więc jestem z niego zadowolona :)
Usuń