Image Map

07 lipca 2013

Z domowej apteczki: MIÓD


Źródło: Google Grafika
Jako córka pszczelarza nie mogłam nie napisać o płynnym złocie, skarbcu witamin, cudownym, naturalnym leku o niezwykłych właściwościach jakim jest miód. Po co te wyliczenia? A po to właśnie, żeby uświadomić Wam, że w miodzie zawarte jest wszystko co najlepsze dla naszego ciała i zdrowia :) To wszystko daje nam natura i musimy to docenić i oczywiście skorzystać.

Prawdziwy miód pszczeli działa na szereg chorób i dolegliwości. Nie wiem czy wiecie, że ten słodki przysmak nie powoduje, a co więcej przeciwdziała próchnicy? Warto więc zastąpić nim słodycze ;) Mamy wiele rodzajów miodów, które działają na różne schorzenia:

Miód akacjowy - zalecany diabetykom, stosuje się go przy przeziębieniach i trudnościach trawiennych oraz przy schorzeniach nerek i przewodu moczowego. Charakteryzuje się lekko mdłym smakiem i lekko żółtym zabarwieniem.

Miód lipowy - ma działanie antyseptyczne i uspokajające. Dla wzmocnienia jego działania podaje się go w herbacie z kwiatu lipowego (o lipie pisałam tutaj). Stosowany jest także w chorobach gorączkowych, kaszlu, zapaleniu oskrzeli. Skuteczny przy leczeniu przeziębień, w stanach niepokoju i bezsenności. W stanie płynnym jego kolor przypomina barwę olejku rycynowego/herbaty.

Miód gryczany - zalecany przy leczeniu nieżytów górnych dróg oddechowych. Sprzyja tworzeniu się kostnicy po złamaniach. Pomocny w stanach wyczerpania nerwowego, a także przy miażdżycy, nadciśnieniu, zapaleniu nerek przy grypach gorączkowych. Zawiera dużo biopierwiastków i jest najlepszym do wyrobu miodu pitnego. Zawiera substancję leczniczą - rutynę. Ma ostry, lekko drapiący smak i wyraźny zapach kwiatu gryki.

Miód ze spadzi jodłowej - zawiera dużo białka, a tym samym ma większe wartości odżywcze i lecznicze od miodów nektarowych. Stosowany przy anemiach i zaburzeniach przemiany materii a także leczy nieżyt górnych dróg oddechowych. Charakteryzuje się żywicznym, jodłowym zapachem. Kolor tego miodu jest lekko zielony a konsystencja kleista i ciągliwa.

Miód rzepakowy - stosowany głównie przy schorzeniach płucnych i sercowych. Poza tym przy zaparciach, przy schorzeniach wątroby, nerek i przewodu moczowego. Bardzo szybko się krystalizuje, ma konsystencję smalcu i lekko żółtawe, prawie białe zabarwienie. Pachnie kwiatem rzepaku, co może być trochę nieprzyjemne.

Miód wrzosowy - znajduje zastosowanie w leczeniu prostaty. Charakteryzuje się jasnobrunatnym zabarwieniem o czerwonym odcieniu, galaretowatą konsystencją oraz przyjemnym lekko gorzkawym smakiem.

Miód wielokwiatowy - stosowany przy różnego rodzaju alergiach i katarze siennym. Jak każdy miód ma właściwości lecznicze serca i powinno się go stosować przy chorobach przeziębieniowych. Charakteryzuje się bardzo jasną, słomkową barwą i tym, że najszybciej się krystalizuje. W tym miodzie najwięcej jest nektaru z mniszka lekarskiego (mlecz), na temat którego napiszę wkrótce notkę :)

Pamiętajcie, że skrystalizowany miód jest dowodem na to, że jest w pełni naturalny. Krystalizacja to naturalny proces w przypadku miodu. A jeśli chcemy mieć go z powrotem w wersji płynnej  wystarczy ogrzać słoik w ciepłej wodzie. 

Źródło Google Grafika
Miód jest składnikiem wielu kosmetyków do pielęgnacji ciała. Nałożony na rany, szybko je goi. Łagodzi, a nawet likwiduje ból gardła - polecam: ciepłe mleko, duża łyżka miodu i kawałek masła (ale takiego prawdziwego a nie żadna Rama czy Masmix ;)) Miód pomaga w nawilżeniu i utrzymaniu odpowiedniej wilgotności skóry a także hamuje rozwój bakterii, wirusów, grzybów i pierwotniaków. Ten naturalny produkt był znany i wykorzystywany w kosmetyce już w starożytności. Jak powszechnie wiadomo Kleopatra kąpała się w mleku z zawartością miodu a Poppea, żona Nerona stosowała takie okłady na twarz. I mimo, że mamy XXI wiek pewne rzeczy się nie zmieniają a stare metody okazują się ponadczasowymi :)

Na stronie http://www.apiterapia.net, która jest poświęcona tematyce miodu, możecie znaleźć domowe przepisy na maseczki, okłady, kąpiele, odżywki do włosów i wiele, wiele innych. Mnie najbardziej zainteresowały:

Miodowa odżywka na włosy
Wymieszać 100 gram miodu z oliwą z oliwek (1-3 łyżki w zależności od suchości włosów i skóry głowy). Zwilżyć mieszanką włosy, nałożyć czepek i pozostawić na 30 minut. Umyć głowę szamponem i spłukać jak zwykle. Włosy będą błyszczące, jedwabiste. 

- mówiąc szczerze muszę jej spróbować, bo moje włosy wołają o pomstę do nieba ;)

Maseczka na cerę suchą
Wymieszać jedną łyżkę miodu z trzema łyżkami twarożku homogenizowanego i jednym żółtkiem. Nałożyć maseczkę na umytą rumiankiem skórę twarzy na pół godziny.

- o rumianku pisałam tutaj

Miodowa maseczka oczyszczająca
Wymieszać jedną łyżkę miodu z jedną łyżką mielonych migdałów, dwoma łyżkami płatków owsianych. Dodać soku z cytryn w ilości umożliwiającej dobre zwilżenie całości. Delikatnie masować mieszanką twarz, spłukać letnią wodą.

Źródło: Google Grafika

Notkę pisałam także w oparciu o: http://www.poradynazdrowie.pl/miod-plynne-zloto.html

Trzymajcie się ciepło!
~Paulina

7 komentarzy :

  1. lubię miód ale stosuję jedynie w celach spożywczych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja właśnie przeciwnie. Nie lubię miodu jak produktu spożywczego. Jednak sama nigdy nie robiłam kosmetyku, którego głównym składnikiem byłby miód. To pewnie mój kolejny kosmetyczny błąd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no własnie ja też nie lubię miodu jako produktu spożywczego. Bardziej jestem skłonna do kosmetyków, które go zawierają ;)

      Usuń
  3. Śliczne robisz zdjęcia na bloga ;)

    Napisałabyś, którego aparatu używasz?

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpis pod zdjęciami do tej notki sugeruje, ze się wspomagałam Google Grafika - i stąd właśnie one pochodzą. Ale jeśli chodzi o inne notki, to zdjęcia które robiłam samodzielnie są pstrykane Canonem EOS 450D Ania natomiast ma Nikona ale nie pamiętam jaki model ;)

      Usuń
  4. uwielbiam miód pod każdą postacią! Zarówno jako produkt spożywczy jak i kosmetyk :) Świetny post

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękujemy za odwiedziny! Chcemy odwdzięczyć się tym samym dlatego mamy do Ciebie prośbę! Zostaw swój ślad (link do bloga) w zakładce "Zostaw wizytówkę"
Pozdrawiamy serdecznie Anku&Paulina

Wszystkie zdjęcia są naszą własnością i nie mogą być użyte bez naszej pisemnej zgody. Nie wyrażamy zgody na ich kopiowanie, rozpowszechnianie i edycję!