Źródło: Google Grafika |
Mamy lipiec, więc kwitnie LIPA. Co prawda zaczęła pod koniec czerwca ale to właśnie w tym miesiącu rozkwita jej najwięcej. Kwiat lipy a dokładnie herbatki/napary z lipowego (nie lipnego ;)) kwiatostanu mają wiele dobrych właściwości i zastosowań przy zwalczaniu wielu chorób i dolegliwości takich jak przeziębienie, grypa, angina, zapalenie oskrzeli (flegma w drogach oddechowych), problemy z oddawaniem moczu, a także stany zapalne gardła. Lipa jest także świetnym lekiem na pęknięcia, spierzchnięcia czy stany zapalne skóry. Działa także łagodząco w przypadku ukąszeń owadów. Jest również nieocenionym naturalnym produktem do pielęgnacji włosów :)
Herbata z kwiatu lipy, działa bardzo pozytywnie na układ nerwowy, oddechowy, jest pomocna przy wszelkiego rodzaju przeziębieniach i dolegliwościach, które wymieniłam wyżej. Bardzo korzystna dla osób pracujących umysłowo. Skuteczna w stanach znudzenia, przemęczenia, słabej koncentracji uwagi. Herbaty z lipy są bardzo cenne w lepszym procesie trawiennym.
Czy wiecie, że:
U Słowian przedchrześcijańskich lipa była świętym drzewem? Otaczano ją szczególną czcią. Pod tym drzewem odbywały się narady wojenne, sądy czy obrzędowe tańce. Lipa przynosiła wiele korzyści w gospodarstwie domowym: z łyka pleciono kosze, cedzidła, hodaki, sprzęty domowe i meble. Z drewna rzeźbiono posągi i naczynia. Kwiaty natomiast dostarczały nektaru dla pszczół oraz leku dla ludzi.
Wyciąg z kwiatu lipy stosuje się przede wszystkim do wszelkiego rodzaju kremów, odżywek, oraz szamponów. Działają bardzo zmiękczająco i oczyszczająco, zwłaszcza, gdy mamy do czynienia ze skórą bardzo suchą i wrażliwą. Łagodzi wszelkie podrażnienia. Lipa jest także stosowana w kosmetykach dla skóry skłonnej do alergii. Wyciąg z lipy używa się także w przypadku różnych maseczek upiększających, oraz w olejkach do kąpieli.
Źródło: Google Grafika |
Jak zebrać i zasuszyć kwiaty lipy?
Teraz, póki kwitną lipy mamy świetną okazję do wzbogacenia swojej domowej apteczki samodzielnie zasuszonym kwiatostanem :) Kwiaty zbieramy wtedy, gdy większość jest już rozwinięta, a pozostałe się rozchylają. Najlepiej zbierać je w okresie suszy ponieważ wilgoć obniża ich wartość leczniczą a kwiaty zamiast się ładnie zasuszyć mogą sczernieć. Przy zbiorze obcinamy tylko kwitnące wierzchołki uważając by nie łamać gałęzi. Kwiatostany rozkładamy na cienkiej warstwie papieru i suszymy w przewiewnych miejscach, w cieniu albo w ogrzewanych miejscach gdzie temp. nie przekracza 40 stopni. Po wysuszeniu kwiaty powinny zachować naturalny jasnożółty kolor i zapach. Przechowujemy je w szczelnie zamykanych pudełkach - chociaż ja proponuję pudełka papierowe albo bawełniane woreczki ;)
Płukanka do włosów
Jeżeli ktoś z Was ma problemy z włosami, które są suche i matowe proponuję wam płukankę ze świeżych kwiatów lipy. Wystarczy garść świeżych (a gdy nie macie świeżych wystarczą suche), kwitnących kwiatów zalana 0,5l wrzącej wody, przykryta na 15 min. Gdy już wystygnie polewamy nim włosy. Co więcej taka płukanka jest świetna dla każdego koloru włosów :)
Źródło: Google Grafika |
Podsumowując: jak widać lipa sprawdza się w praktycznie każdych okolicznościach. Teraz wiemy dlaczego Kochanowski tak lubił tworzyć siedząc pod tym drzewem. Nie taka lipa lipna ;)
Pozdrawiam Was gorąco,
~Paulina
przy mojej pracy kwitną dwie lipy i dają cudowny zapach :)
OdpowiedzUsuńO tak pachną pięknie a jak świetnie pszczoły słychać ;)
UsuńNigdy nie robiłam płukanki z lipy. A moje włosy mogłyby się z niej bardzo ucieszyć. Dziękuję za podpowiedź ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach lipy i herbatę. :) Pamiętam jak mama mi robiła jak byłam chora. :)
OdpowiedzUsuń