Źródło - Google Grafika |
Będę wymieniać czynności w punktach co by było łatwiej się rozeznać co i jak. :)
Potrzebne wam będzie:
*szklanka
*czajnik z gorącą wodą
*kawa (najlepiej jak najtańsza, bo wiadomo, pić tego nie będziecie ;)
*dowolny żel pod prysznic
SPOSÓB WYKONANIA:
1.Rzecz nieskomplikowana, a wręcz banalna - zaparzamy kawę. Robimy to z dowolnej ilości łyżeczek, w zależności od tego jaką powierzchnię chcemy wyszorować albo jak mocno. :p Ja zazwyczaj robię to z 4 lub 5 łyżeczek i wystarcza spokojnie na całe ciało.Oczywiście nie zalewamy całej szklanki, bo i po co, ale na tyle żeby się kawa swobodnie zaparzyła.
2. Odstawiamy szklankę i wracamy za kilka minut.
3. Kiedy kawa jest gotowa, odlewamy nadmiar wody, tak aby na dnie pozostały nam tylko fusy.
4. Zabieramy szklankę z fusami do łazienki i tutaj są dwie opcje - bo cała rzecz ma się w tym, że miesza się te fusy z żelem pod prysznic. Opcje są takie - albo wlewacie trochę żelu(naprawdę niewiele) do szklanki i macie cały gotowy peeling albo nabieracie trochę fusów na rękę i na nią lejecie odrobinę żelu i nakładacie bezpośrednio na skórę. Powiem wam, że osobiście preferuje ten drugi sposób, ponieważ wymieszanie fusów z żelem czyni tą mieszankę bardo wodnistą i ciężko jest ją zaaplikować ze szklanki, bo się rozwarstwia. A tak, nakładacie szybciutko z ręki na skórę i jest okej. Ale to już wasza wola, co wybierzecie.
Polecam gorąco KAŻDEJ Z WAS! Skóra po takim peelingu jest jedwabiście gładka i super miękka w dotyku. Nie znam lepszego sposobu na pozbycie się niechcianego martwego już naskórka. Uwielbiam ten sposób! Jest tani, bardzo prosty i nie spotkałam się jeszcze żeby kogokolwiek uczulał. Spróbujcie same a przekonacie się, że WARTO!
A na koniec pare zdjęć jak to wygląda. :)
Pozdrawiam!
~Anku
Polecam gorąco KAŻDEJ Z WAS! Skóra po takim peelingu jest jedwabiście gładka i super miękka w dotyku. Nie znam lepszego sposobu na pozbycie się niechcianego martwego już naskórka. Uwielbiam ten sposób! Jest tani, bardzo prosty i nie spotkałam się jeszcze żeby kogokolwiek uczulał. Spróbujcie same a przekonacie się, że WARTO!
A na koniec pare zdjęć jak to wygląda. :)
Pozdrawiam!
~Anku
o tak bardzo lubię zapach kawy i ten peeling też, można go modyfikować według gustu i potrzeb
OdpowiedzUsuńLubię peeling z kawy, dodaję jeszcze parę łyżek oliwy z oliwek czy pestek winogron i miód albo brązowy cukier. Skóra jest jak nowa. :)
OdpowiedzUsuńWow, super patent z tą oliwą i miodem, napewno dodają peelingowi wartośći odżywczych. :)
UsuńUwielbiam go i bardzo często go robię (:
OdpowiedzUsuńCiekawy post! Z pewnością wypróbuję ten peeling. Kawę (wywar) polecam również jako płukankę do włosów (raczej nie blond, gdyż kawa może wpływać na kolor). Włosy są po niej bardziej miękkie, łatwiej się układają. A fusy z kawy można użyć jako peeling do skóry głowy. Ale ostrzegam, że wypłukanie fusów z włosów to nie lada wyzwanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Używam do skóry na brzuchu, po ciąży ciężko o jego powrót do formy
OdpowiedzUsuń