Image Map

06 marca 2014

Intensywna pielegnacja 2 w 1 TIMOTEI z olejkiem kokosowym do wlosow suchych i zniszczonych

Przy ostatnich zakupach kosmetycznych (klik) nabyłam szampon z odżywką 2 w 1 Timotei z naturalnym ekstraktem olejku kokosowego. Przyznam, że raczej unikam tego typu połączeń do pielęgnacji włosów. Nigdy nie mam pewności czy szampon dobrze je umyje, a odżywka zanadto nie obciąży. Poza tym gdzieś przeczytałam, że lepiej dla włosów jeśli odżywka, którą stosujemy była bez spłukiwania. Co jednak skłoniło mnie do jego kupna? Pilnie potrzebowałam szamponu i nie miałam za wiele pieniędzy w portfelu. Jak i czy w ogóle się sprawdził? O tym w dalszej części notki.


Producent na odwrocie opakowania pisze właściwie niewiele. Ale czy wystarczająco? Hmm... mamy tu informację, że produkt wzbogacony jest naturalną kompozycją olejku kokosowego (8 miejsce w składzie), który ma bardzo dobry wpływ nie tylko na włosy ale także na ciało (mam w planach kupić TEN). Szampon 2 w 1 z tymże olejkiem ma oczyszczać, odżywiać i przywracać zdrową kondycję włosów, czyli to co mniej więcej ma robić każdy szampon/odżywka. Nie bardzo, prawda? Jednakże jego dużym plusem jest brak parabenów. Nie znam się na składach, więc poniżej wrzucam listę składników.




400 ml butelka, wykonana jest z dosyć miękkiego, białego plastiku. Według producenta nowe opakowanie jest przyjazne środowisku, może być w pełni recyklingowane i ma aż 7% mniej plastiku w porównaniu z poprzednim. Tutaj daję duży plus. Dbanie o środowisko zawsze na propsie! ;) Szata graficzna bardzo miła dla oka. Korek i otwór - tutaj też nie mam do czego się przyczepić (wyjątkowo, bo ostatnio trafiam na produkty, które w kategorii zamknięć przegrywają u mnie z kretesem). Otwór jest w sam raz. Mikstura nie ma zbyt gęstej konsystencji, wszystko ładnie wypływa i to w takiej ilości jaką uważamy za słuszną. Zapach - kokosowy, przyjemny dla nosa i wbrew moim obawom nie jest męczący ani mulący. Co do wydajności - hmm używam go od 8 lutego ok. 3 razy w tygodniu i zostało mi go niewiele ponad kod kreskowy na etykiecie. Uznaję go za raczej wydajny.

Szampon ładnie się pieni i nie plącze włosów. Trzeba jednak dopilnować aby je dokładnie spłukać, inaczej zamiast miękkich, sypkich i lśniących włosów mamy kluchowate coś na głowie. Świeżość utrzymuje się kilka dni, jednak ten aspekt każdy powinien rozpatrywać indywidualnie. Nie uważam go za bubel, ale przyznam, że nie zrobił rewolucji na mojej głowie. Oceniam go jako warty kupienia i w kolejce za nim ustawiłam szampon dla dzieci Babydream - czytałam wiele pozytywnych komentarzy, produkt jest miły dla skóry, zawiera delikatne i naturalne składniki, więc się nie boję ;) 


Wady:
- Mimo wszystko formuła 2 w 1 do mnie nie przemawia
- Trzeba go baardzo dokładnie płukać

Zalety:
+ Przyjemny zapach
+ Nie plącze włosów
+ Wygodne opakowanie i otwór
+ Ładna szata graficzna
+ Opakowanie ekologiczne i przyjazne dla środowiska
+ Miękkie i lśniące włosy
+ Dobra cena; nie przekracza 10 zł.

Moja ocena: 4 :)

A jeśli już jesteśmy w temacie włosów (a to akurat gorący temat na łamach naszego bloga) wspomnę, że postanowiłam iść za ciosem i przykładem Ani, i zdecydowałam się na olejowanie włosów. Do tego zabiegu postanowiłam użyć oliwki Babydream. I nie wiem czy wiecie ale Anwen zorganizowała kolejną akcję "Marzec miesiącem olejowania". Jeśli macie chęć możecie do niej dołączyć tutaj: KLIK. Zgłosiło się ponad 1600 osób! Ja dołączyłam i w ten sposób zobowiązałam się do systematycznego olejowania. Jestem bardzo ciekawa efektów! :)

A czy wy olejujecie włosy? A może miałyście ten szampon? Piszcie jak zawsze w komentarzu!
Pozdrawiam prawie wiosennie (Czujecie ten wspaniały powiew wiosny? Bo ja tak!),  

7 komentarzy :

  1. Ja też nie lubię produktów 2w1 ! ;]I staram się je omijać szerokim łukiem ! Szczególnie jeżeli chodzi o szampony !

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie też formuła 2 w 1 wydaje się być zbyt obciążająca. Za to Babydream strasznie mi plątał włosy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojoj teraz zasiałaś we mnie ziarnko niepewności :P

      Usuń
  3. Szamponu jeszcze nie znam, ale ciekawa sprawa.
    Co do akcji olejowania, to ja olejuję i tak bez akcji, ale za Ciebie trzymam kciuki :*

    OdpowiedzUsuń
  4. jak coś jes dow szystkiego to znaczy, ze jest do niczego ;) wolę szampon i odżywkę lub maskę osobno

    OdpowiedzUsuń
  5. ostatnio go chciałam kupić ale już jakoś nie mam ochoty, jeśli chodzi o olejowanie to jest ze mną tak że niestety nie jestem w tym regularna:))

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękujemy za odwiedziny! Chcemy odwdzięczyć się tym samym dlatego mamy do Ciebie prośbę! Zostaw swój ślad (link do bloga) w zakładce "Zostaw wizytówkę"
Pozdrawiamy serdecznie Anku&Paulina

Wszystkie zdjęcia są naszą własnością i nie mogą być użyte bez naszej pisemnej zgody. Nie wyrażamy zgody na ich kopiowanie, rozpowszechnianie i edycję!