Jak wspominałam w jednym ze swoich wpisów obgryzałam paznokcie. Do czasu. Dziś mam naprawdę ładne płytki i maluję je w przeróżne kolory tęczy. Wprawy jeszcze nie mam ale wydaje mi się, że jest to kwestia czasu. Jest nią (kwestią czasu) także to, że staję się lakieromaniaczką. Na super przecenie w Rossmannie w moje ręce wpadło 5 lakierów. A przy ostatniej wizycie w miejscowym sklepiku kosmetycznym kolejne dwa, o których dziś będzie mowa. Dzisiejszymi bohaterami dnia są mini lakiery Vipera z serii Polka. I powiem tak: są "osom"!
Pierwszy odcień to raczej jasny frenchowy róż o numerze 09. Na zdjęciu są dwie warstwy. Moim zdaniem jakość jest niezła bo nie smuży. Nie powstają gluty ani podobne niespodzianki. Według mnie pędzelek jest w sam raz bo nie jest ani za szeroki ani za wąski. Ze ścieraniem nie powiem jak się sprawuje bo często zmieniam kolory na paznokciach. Bardzo podoba mi się szata graficzna na buteleczce jak i samo opakowanie. Nie zajmuje wiele miejsca a nie trzeba nakładać wielu warstw żeby powstał efekt jaki oczekujemy. Generalnie jestem nim zachwycona.
Drugi lakier o numerze 67 to bardzo drobny i gęsty złoty brokat ale też nie do końca. Jakiś czas szukałam takiego złota. Jest w sam raz do sylwestrowych kreacji i moim zdaniem jest przepiękne! Nie wygląda banalnie ani kiczowato. Krycie ma troszeczkę gorsze od ww. 09 bo wiadomo to jednak jest skoncentrowany brokat ale dwie warstwy spokojnie wystarczą. Ja nakładałam je na jedną warstwę wyżej opisanego różu. Całość pokryłam przezroczystym lakierem żeby uzyskać lepszy efekt. Numer 67 jest raczej matowy w fakturze więc wydaje mi się, że lepiej go jeszcze utrwalić :)
Wybaczcie mi jakość zdjęć, ale robiłam je telefonem. Wybaczcie również możliwe niedociągnięcia w malowaniu. Dopiero się uczę ;)
Lakiery kosztowały mnie 3.90 za sztukę (pojemność 5,5 ml). Oba mają średnio gęstą konsystencję. Raczej nie spływają po paznokciu i w miarę szybko zasychają.Wszystkie możliwe kolory i odcienie znajdziecie w sklepie producenta: klik. Ja z pewnością powiększę swoją kolekcję o szarości i inne brokaty. Miałyście jakiś lakier z tej serii? Piszcie jak zawsze w komentarzach :)
Ps. Mam do Was ogromną prośbę! Po prawej stronie bloga znajduje się ankieta. Gdybyście mogły wziąć w niej udział byłabym wdzięczna :)
Złoto prezentuje się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńten złoty lakier idealny na sylwestra :)
OdpowiedzUsuńzłoty jest świetny :)
OdpowiedzUsuńJa już też mam coraz więcej lakierów i staram się ograniczać ich kupowanie ;)
OdpowiedzUsuńJa dopiero się rozkręcam! :D
UsuńBardzo fajnie wyglądają te lakiery. Wyglądem buteleczki oraz ceną kojarzą mi się trochę z lakierami Selene :)
OdpowiedzUsuń67 jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńzłoty ładnie się prezentuje;) zapraszam do mnie http://poszukiwaczkaprobek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńjakie fajne kolorki z to złoto jest cudowne :)
OdpowiedzUsuń