Jest to mój pierwszy taki tusz i nie porównując go do innych powiem po prostu, że jest świetny. Utrzymywał się na moich rzęsach pomimo "pełnego zanurzenia" a nawet tarcia rękami.
Przydaje się też na jesienne i zimowe dni, szczególnie te z pluchą i śnieżycami, kiedy niemalże na 100% połowa tuszu wyląduje na naszych policzkach.
Jedyną wadą jaką znajduje (ale podejrzewam ma tak każdy tusz wodoodporny, no bo musi się mocno trzymać) jest oporny na późniejsze próby usunięcia go z rzęs. Ale znalazłam na to sposób - najpierw nakładam cieniutką warstwę zwykłego tuszu, a potem wodoodporny. Działanie pozostaje takie samo a zmywa się DUŻO lepiej. :)
ZALETY:
+ bardzo trudno usuwalny z rzęs przy pomocy wody wszelakiego pochodzenia
+ świetne opakowanie (pod względem estetyki)
+ świetna szczoteczka, którą łatwo i równomiernie aplikuje się tusz
WADY:
-bardzo trudno usuwalny z rzęs przy demakijażu
Koniec końców - 5,5 / 6.
~Anku
Czytałąm, że zwykła wersja też ciężko się zmywa przy demakijażu czyli nic dla mnie, ja lubię szybko, gładko i po sprawie
OdpowiedzUsuńCzyli dobrze, że w zwykłą wersję nie zainwestowałam, a miałam taki zamiar :)
UsuńBrzmi ciekawie. U mnie problemy ze zmyciem raczej minusem nie są, więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTeż tak nakładam: najpierw zwykły, później wodoodporny :) dużo łatwiej się zmywa :)
OdpowiedzUsuńchyba właśnie nie kupiłabym ze względu iż ciężko potem się go zmywa :/
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbuję. Już od jakiegoś czasu kusi mnie wersja nie wodoodporna :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie pokazałaś efektu na rzęsach, zawsze jestem tego ciekawa najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńmam, sprawdza się latem nad jeziorkiem:) bo faktycznie cięzko go zmyć:) zajrzyj do mnie w wolnej chwili;)
OdpowiedzUsuń