Tak, tak, dobrze czytacie - szczotka do twarzy. Kiedy ją kupiłam w domu oczywiście posypały się żarty typu "Będziesz sobie twarz czesać?". Owszem, będę i wam też polecam. :)
Przeczytałam razu pewnego na blogu podobnym do tego tejże właśnie szczotce. Z niedowierzaniem jak dobrze wypowiadają się o niej konsumentki wybrałam się do sklepu i kupiłam. Zaczęłam używać i bach!, nowa miłość. A mało brakowało wyszłabym bez niej, bo naprawdę trudno było ją znaleźć.
Sposób użycia jest bardzo prosty - zamaczasz ją w wodzie, nakładasz mydło, krem, żel czy co tam używasz do mycia twarzy. Następnie powolnymi, malutkimi, kolistymi ruchami myjesz twarz. Powtarzasz czynność codziennie, 2-3 bądź dowolną ilość razy w tygodniu (oczywiście w granicach rozsądku, bo skóra nie wytrzyma ).
Należy też pamiętać, aby tak samo jak dbamy o nasze pędzle do makijażu ( a przynajmniej powinnyśmy - która tego nie robi niech zacznie :p ), szczotkę trzeba utrzymywać w czystości, bo taka z wyhodowaną flora bakteryjną tylko pogorszy sprawy na twarzy. Wystarczy co jakiś czas przemyć ją zwykłym mydłem (zamoczyć, namydlić, spienic mydło szorując szczoteczką wnętrze dłoni i spłukać bardzo ciepłą albo nawet gorącą wodą).
Naprawdę polecam! :)
Czego wcześniej nie wspomniałam mowa jest tutaj o szczotce do twarzy firmy FOR YOUR BEAUTY, którą można nabyć w sklepach dobrze znanej sieci Rossmann za jakieś 11 zł.
ZALETY:
+bardzo dobrze usuwa resztki makijażu, z którymi nie poradził sobie nasz środek do demakijażu
+usuwa wągry
+pomaga zamknąć się (ale to wulgarnie brzmi ) rozszerzonym porom
+pozostawia przyjemne uczucie, jak po masażu twarzy
+pobudza mini krążenie w skórze co dobrze wpływa na ogólny stan cery
+bardzo dobrze spienia każdy środek do mycia twarzy przez co zmniejsza jego zużycie
WADY:
- chyba żadnych :3
Moja OCENA to oczywiście 6!
anku
Miałam taką szczotkę, ale podebrał mi ją chłopak, twierdząc, że nic tak dobrze nie czyści mu twarzy;).
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
www.spinkiiszpilki.blogspot.com :)